Archiwum 28 lutego 2016


lut 28 2016 pytania i filozofia
Komentarze (0)

ostatnio zdarza mi się pisać częściej niż w czasie kiedy zakładałem tego bloga. Niestety jednak rzadko kończę swoje rozmyślania na piśmie w taki sposób abym mógł to upublicznić na blogu.

Zastanawiałem się czemu tak jest i o dziwo znalazłem na to pytanie odpowiedź. Tak więc jest jeden powód, a mianowicie taki że w zdecydowanej większości to te moje przyziemne filozofowanie to są pytania,czasem mniej czasem bardziej skomplikowane, jednak niezmiennym faktem jest to że są to pytania. I teraz w czym problem? Otóż mam taką pewną teorię która mówi że człowiek inteligentny zadając pytanie będzie potrafił się odnaleźć również w roli odpowiadającego. A ponieważ skromnie uważam się za człowieka inteligentnego to szukam przy okazji odpowiedzi na zadane samemu sobie pytania.

Być może mój tok myślenia nie jest do końca prawidłowy i ta teoria jest błędna, ponieważ żaden człowiek nie zna odpowiedzi na wszystkie pytania,to jednak pociesza mnie to że cały nasz świat idzie do przodu głównie dzięki tym ludziom którzy szukali odpowiedzi na nurtujące ich pytania. A ja mam takich pytań bardzo dużo. np. czy samo zadawanie pytań i szukanie odpowiedzi czyni zwykłego człowieka filozofem. Jeżeli by tak było to filozofów byłoby bardzo dużo na tym świecie. Chociaż w obecnych czasach trzeba sobie na to miano zasłużyć studiami i dyplomem, o przecież nie dokument czyni człowieka lecz czyny jego. Więc czy mogę się nazwać filozofem? Prawdopodobnie i tak i nie, gdyż sam siebie mogę nazywać jak mi się tylko podoba, jednak jeżeli zależałoby mi aby to inni mnie tak nazywali to pewnie jeszcze nie jedno pytanie i nie jedną odpowiedź będę musiał tu na blogu umieścić. Na pewno pytania dotyczące mniej lub bardziej ważnych spraw życiowych ma każdy z nas więc możliwe w każdym z nas jest coś z filozofa. Ja osobiście zachęcam do szukania odpowiedzi na swoje pytania i jeżeli macie ochotę możecie je umieszczać tu w komentarzach.